Czuję się stracony ;/

Martwe forum, jeszcze na serwerze, tak więc skorzystam. Ciekawe czy podzielę sie słowami z pustką czy też moze do kogoś to dotrze. Jesteśmy w dziale "Miłość..." . Jestem w strasznej sytuacji, w sumie to sam nie wiem jaka jest ta moja sytuacja. Jestem/byłem z dziewczyną od ponad roku, w te wakacje zaczeło się wszystko sypać. Czy to, ze mam powod się co tydzień się pokłucić czy obrazić na nią, jest normalne? Myśle sobie często "jestem młody co sie będe użerać", ale zawsze powraca sentyment, żal... Zrobiłem źle?? Czy jest to dla mnie złe, ze związałem sie z kimś tak mocno tak wcześnie? Tak naprawde nie wiem jak smakuje inna osoba (mam na myśli dziewczynę). Nie oczekuję odpowiedzi, poprostu musiałem to po części z siebie wyrzućić. Pozdro dla cieszących się młodością

Forest na to pytanie musisz sam odpowiedzieć. czy ta dziewczyna jest tą jedyną. jeśli tak to powinieneś robić wszystko żeby utrzymać ten związek

Chyba przez to wszystko co się działo to nie mam sił i ochoty na jego utrzymywanie. Jezeli to jest koniec to wiem ze miałem fajny epizod w życiu.

A tam Forest. O milość trzeba walczyć! Ten jeden rok jednak dla Ciebie coś znaczył...a szczególnie dla Niej...i ten jeden rok był tylko dla Was...teraz tylko od Ciebie tak jak Arek pisze zależy...pokażesz albo nie pokażesz że Ci zależy...nie wiem...nie jeste expertem w tej dziedzinie...ale mysle że dzwczyny sobie to cenią...a jeśli Ty myslisz że te co tygodniowe wakacyjne klotnie o "nic" można odwrócić w "coś" co nazywa się "prawdziwa miłość" to walcz...jesli nie...chodź to trudne zapomnij...o tej miłość...ale nigdy nie zapominaj że Ona istnieje...że jednak ten jeden rok był cudowny...

Ale jezeli wiesz ze miłość cię męczy to dlaczego dalej się z nią ciągnąc, nawet nie widze zadnego celu w miłości już. A o tej miłości strasznie długo nie zapomne, wiem o tym i staje temu na przeciw. Chyba włączam systam casanova;p

Forest napisał:

Ale jezeli wiesz ze miłość cię męczy to dlaczego dalej się z nią ciągnąc, nawet nie widze zadnego celu w miłości już. A o tej miłości strasznie długo nie zapomne, wiem o tym i staje temu na przeciw. Chyba włączam systam casanova;p

jeśli nie widzisz celu...to nie rób nic co by mialo do tego niewidocznego celu prowadzić Rolling Eyes

to by bylo tylko marnotrafstwo czasu...i nowych zajomości Cool

a tu Forest bierz się do roboty Rolling Eyes

świat ma 6 mld ludzi z czego chyba połowa to kobiety Shocked

Forest napisał:

Ale jezeli wiesz ze miłość cię męczy to dlaczego dalej się z nią ciągnąc, nawet nie widze zadnego celu w miłości już. A o tej miłości strasznie długo nie zapomne, wiem o tym i staje temu na przeciw. Chyba włączam systam casanova;p

forest jeśli mówisz, że ta miłośc cię męczy tzn. że to nie była miłość, albo z Twojej albo z jej strony

Szczerze to jest dalej miłość, ale powiedzieliśmy sobie co jest nie tak i nie mozemy być razem, chociaz uczucie nadal pozostaje